Новини

Kilka słów o rywalu – GKS Katowice

Перегляди: 120

Już w poniedziałek podopieczni Ugisa Krastinsa wybiegną na boisko Hali Suche Stawy, by wziąć udział w kolejnym ligowym starciu. Tym razem przeciwnikiem lwowian będzie ekipa z Górnego Śląska – GKS Katowice. Z tego powodu postanowiliśmy nieco przybliżyć sylwetkę rywala i sprawdziliśmy, co słychać u Żółto-Czarnych.

Początki klubu z Katowic sięgają 1964 roku, kiedy na bazie Górnika Katowice była założona także sekcja siatkówki. Od pierwszych dni istnienia zespół występował na poziomie ówczesnej I ligi, kończąc kilka sezonów rozgrywkowych w środku tabeli. W 1970 roku GieKSa spadła do II ligi. Po nieskutecznej próbie powrotu do elity, sekcja siatkówki została przekazana klubowi Jedność Michałkowice.

Współczesność

Po wielu latach w Katowicach została podpisana umowa porozumieniu z TKKF Czarni Katowice, wskutek której przed rozpoczęciem sezonu 2015/2016 na liście uczestników I ligi zameldowała ekipa pod nazwą GKS Katowice. Już w premierowym sezonie na zapleczu PlusLigi podopieczni Grzegorza Słabego wygrali rozgrywki. Od sezonu 2016/17 GieKSa ponownie występuje w gronie najlepszych drużyn w kraju.
Najlepszym osiągnięciem siatkarzy Grzegorza Słabego uważane jest 6. miejsce w sezonie 2019/20. Poprzednie rozgrywki ukończyli oni na 8. lokacie.

Wizyta po przełamanie

W obecnej kampanii GieKSa nie może pochwalić się wybitnymi wynikami. Żółto-Czarni po 17. spotkaniach zdobyli 17 punktów i przed potyczką z Każanami znajdują się na 12. pozycji. Zespół z Katowic przyjedzie do Krakowa nie w najlepszym humorze, ponieważ mają oni na koncie okropną serię z pięciu porażek z rzędu. Ba więcej, w trzech ostatnich meczach nie wygrali oni żadnego seta. Po raz ostatni GKS Katowice sięgali po zwycięstwo 22 listopada, kiedy to na wyjeździe pokonali oni Stal Nysa.

W pierwszym starciu pomiędzy Barkomem i GKS Katowice silniejsi byli zawodnicy z Górnego Śląska. W niełatwej rywalizacji oni potrafili wygrać w piątym secie.